Ostatniej zimy odbyło się kilka biwaków eksploracyjnych w Przemkowych Partiach. Głównym celem stała się końcówka Ciągów Ślepych, gdzie krótkie przewężenie zamykało drogę w korytarzu z niezwykle silnym przewiewem i odgłosami wody. Prace mające na celu poszerzenie przejścia prowadzono już tam wcześniej. Podczas kolejnych ataków udało się w końcu pokonać ciasnotę. Dalej ciągnął się obszerniejszy korytarz, który po kilkunastu metrach, niestety zmienił się w zbyt ciasną dla człowieka litą szczelinę. Ogromna szkoda, po około 1,5 metra widać kolejne rozszerzenie, a w nim płynącą wodę. Ze szczeliny wydobywa się silny wiatr. Według pomiarów do Białej Wody jest z tego punktu około 60-70 metrów i jeśli nie popełniono gigantycznego błędu pomiarowego (co jest raczej nieprawdopodobne) jest to zupełnie inna woda. Jakiekolwiek odpowiedzi mogą przynieść tylko barwienia.
Jeszcze gorzej wypadło kopanie w dwu innych przodkach. Pomimo wykopania kilku metrów, nie udało się osiągnąć nowych próżni.
Poniższy planik pokazuje miejsca prac.
Wg relacji Marka Wierzbowskiego i innych, D.B.
Po biwaku
|
W drodze na biwak
|
POWRÓT WYŻEJ:
tutaj możesz przejść do spisu artykułów.
POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ:
tutaj możesz wrócić na stronę tytułową.
Ostatnia zmiana 2002.03.24